Przejazdem w Andaluzji

11 grudnia 2014

Po kilku dniach w Portugalii, wróciliśmy do Andaluzji. Zatrzymaliśmy się na chwilę w El Rocío, wiosce, w której uliczny piach sypie się w oczy, koń rży w zagrodzie, a co roku milionowy tłum w oddaje cześć Maryi wystukując rytm flamenco. Dwa dni spędziliśmy w Cadiz, który tak jak się spodziewaliśmy, szybko nas urzekł; wstąpiliśmy do jednej ze słynnych „białych wiosek”, a ostatnią noc spędziliśmy w samochodzie, przy jednej z plaż tuż koło lotniska. Kiedy rano wyskoczyliśmy z auta były 4 stopnie, a słońce zaczynało właśnie wschodzić.  INFORMACJE PRAKTYCZNE: W Kadyksie (Cadiz) zatrzymaliśmy się w La Casa Morada. Dziękujemy za zaproszenie i gorąco polecamy. Hotelik położony jest na końcu półwyspu, w samym sercu starego miasta. Na przeciwko znajduje się bar z doskonałymi tapas. W hotelu dostępne jest kilka tematycznie urządzonych pokoi, do dyspozycji gości jest kuchnia i dach, na którym można się zrelaksować, a w ciepłe letnie noce obejrzeć film na świeżym powietrzu.

Polecane wpisy

1 komentarz

rejsy morskie 10 lutego 2015 at 13:45

Bardzo ciekawe miejsce i z tego co sugerują zdjęcia – bardzo zróżnicowane. Z pewnością warto odwiedzić :)

Odpowiedz

Dodaj komentarz