Marzec, kwiecień (co przeplata)

30 kwietnia 2015

W marcu wróciliśmy z Indii, pełni wrażeń najróżniejszych typów. Zaraz potem zacząłem nową pracę w jednej z tych firm o trzyliterowych nazwach, o których nikt nigdy nie słyszał. Luiza oprócz nauczania hiszpańskiego zajęła się na poważnie fotografowaniem „fuel tanków” do odrzutowców.

Ogarnialiśmy się już na dobre z powrotem w Polsce i w mieszkaniu. Jak do wielu, wprowadził się do nas Hemnes.

Była Wielkanoc, urodziny mamy, rozkwitły kwiaty. Byliśmy we Wrocławiu opowiadać o Kubie oraz sfotografować także tamtejsze kwiaty. Jeździmy też po Poznaniu rowerami, jedni więcej, inni mniej.

W marcu jak w garncu, a kwiecień przeplata.

Polecane wpisy

8 komentarzy

Traveling Rockhopper 9 maja 2015 at 00:56

Świetne zdjęcia!

Odpowiedz
rejsy morskie 12 maja 2015 at 15:20

Zazdroszczę takiego oka do zdjęć! Bardzo klimatyczne :) Pozdrawiam!

Odpowiedz
Paczki w podróży 15 maja 2015 at 18:03

Moglibyście (nie wiem do końca kto robi zdjęcia) fotografami ślubnymi! Tak pięknie tworzycie reportaże!

Odpowiedz
lbt 25 maja 2015 at 20:20

Hej! Dzięki za miłe słowa! W tej chwili już prawie wszystkie zdjęcia robi Luiza, ja tylko okazjonalnie ;)
Pozdrowienia, Bartek

Odpowiedz
Kaśka - imprezy firmowe 18 maja 2015 at 14:33

Mega piękne zdjęcia no i fajnie opisane: )

Odpowiedz
Kolumb 26 maja 2015 at 10:45

WOW, świetne zdjęcia!

Odpowiedz
KrysiaF 27 maja 2015 at 10:21

Piękne zdjęcia i takie w spójnym klimacie! Zazdroszczę podróżniczego trybu życia. Mi niestety brakuje na to czasu … ale może kiedyś :)

Odpowiedz
Odyska 2 czerwca 2015 at 10:31

Niesamowite zdjęcia! Naprawdę piękne. Zazdroszczę podróży, niestety w tym momencie mojego zycia nie mogę sobie na nie pozwolić. Ale niedługo… :)

Odpowiedz

Skomentuj KrysiaF Anuluj