Kinomani

4 listopada 2016

Kto z Poznania ten wie – prawdziwi kinomaniacy są tylko jedni! Państwo Maria i Bogdan Kalinowscy codziennie odwiedzają któreś z kin z ich ulubioną poznańską Muzą na czele.

Kiedy spotkaliśmy się w połowie kwietnia, licznik na 2016 rok wybił właśnie 136 filmów, ale statystyki wciąż rosną i rosną. A nikt tak dokładnie i skrupulatnie nie prowadzi statystyk jak oni – ilość obejrzanych filmów, reżyser, ocena każdego z nich; ogólna ilość obejrzanych filmów od 1987 roku, procentowy udział tych polskich; najlepsze obejrzane filmy w danym roku i wiele więcej, a to wszystko z użyciem opracowanego (po to, by zminimalizować liczbę użytych znaków!) przez pana Bogdana własnego alfabetu.

Jeśli istnieje lista naprawdę pozytywnie zakręconych, to oni zajmują na niej pierwsze miejsce!

_mg_3179r _mg_3519r

Polecane wpisy

3 komentarze

Justa 4 listopada 2016 at 15:51

Ale piękna historia!

Odpowiedz
Majka 5 listopada 2016 at 02:38

Uroczy są!
I w uroczy sposób pokazani ;)

Odpowiedz
Ornamenttozbrodnia 5 listopada 2016 at 12:27

Ileż razy ich widziałam w naszych poznańskich kinach, ale nie miałam pojęcia, że to taka historia! Fantastyczny reportaż :)

Odpowiedz

Skomentuj Ornamenttozbrodnia Anuluj