In the jungle…

23 lipca 2011

[2011-07-22 Paraty, Corisco]
Zmęczeni dużymi miastami i deszczem zmieniliśmy plany i pojechaliśmy do Paraty, małego nadmorskiego miasteczka z malowniczą starówką.
Ze znajomym spotkaliśmy się w mieście, okazało się, że pracuje on do północy, więc dał nam instrukcję jak dotrzeć do jego domu. Wszystko szło zgodnie z planem, autobus zjechał z utwardzonych dróg i po około 40 minutach mijania pojedynczych domów przeplatanych dziwnymi kościołami (pół na pół) wśród gęstego lasu dotarliśmy do wskazanego miejsca. Była noc, świeciły tylko gwiazdy, był gęsty las… W instrukcji zapomniał wspomnieć o ścieżce prowadzącej wgłąb lasu i dwóch kładkach nad rwącą rzeką, ale daliśmy radę, znaleźliśmy nasz domek w dżungli!

Kakaowiec złożony jest z nasion i białego miąższu. Spożywa się go wysysając miąższ (słodko-kwaśny) i wyrzucając ciemno brązowe pestki (gorzkie). Mamy wrażenie, że w procesie produkcji kakao robi się dokładnie na odwrót.

Polecane wpisy

3 komentarze

Anonymous 31 lipca 2011 at 21:18

<3

Odpowiedz
Dominik 2 sierpnia 2011 at 08:26

Super zdjęcia Bartek :) będziesz miał co opowiadać po powrocie

Odpowiedz
Hosala 13 lutego 2012 at 18:16

Wpadłam przypadkiem, ale jestem zauroczona zdjęciami!

Odpowiedz

Skomentuj Hosala Anuluj