Afrykański futbol

18 lutego 2013


W lutym Burkina Faso zakwalifikowała się do fazy pucharowej Mistrzostw Afryki, która w całości przypadła na czas naszej wizyty.

W niewielkim domku na przedmieściach Bobo oglądaliśmy ćwierćfinał, w którym w mistrzowski sposób Burkina wygrała z Togo. Emocje były nie do opisania, szczególnie gdy zabrakło prądu dla jedynego telewizora w okolicy. Półfinał oglądaliśmy w przydrożnym barze w Banforze. Nikt nie zawracał sobie głowy podaniem nam jedzenia, a po zwycięstwie w rzutach karnych podekscytowany tłum wybiegł na ulice by świętować. Finał, który oglądaliśmy w domu nauczycieli w niewielkiej wiosce, nie był już szczególnie spektakularny. Nigeria z łatwością pokonała Burkinę i została mistrzem Afryki. Wszyscy bez słowa wrócili do domów niczym po naszych występach na Euro.

Z okazji wygranej, na którą wszyscy liczyli, następnego dnia po finale planowany był dzień wolny w szkołach. Wygranej nie było, ale dzień wolny owszem –  w dniu powrotu reprezentacji do kraju.

Polecane wpisy

2 komentarze

Karola 30 maja 2013 at 09:34

Haha, wiedzą jak się cieszyć i bawić – tylko pozazdrościć:-)

W ogóle – fantastyczne zdjęcia! Jestem pod ogromnym wrażeniem:)
Pozdrawiam serdecznie
Karola

Odpowiedz
Karolina 4 czerwca 2013 at 22:23

Świetne ;-) Ich nastawienie przydałoby się naszym sportowcom;-P

Odpowiedz

Skomentuj Karolina Anuluj