Dobry Motor, czyli Banfora i okolice

6 lutego 2013


Banfora wydaje się być jednym z najciekawszych miejsc w Burkina Faso. Samo miasto, choć przyjemne, nie jest bardzo interesujące, a w pobliżu położone jest kilka miejsc chętnie odwiedzanych przez nielicznych turystów.
Do okolicznych atrakcji nie da się dotrzeć transportem publicznym, ale nawet jak by się dało nie skorzystalibyśmy z tej możliwości. Zanim jeszcze wiedzieliśmy, że będziemy w Burkina postanowiliśmy, że w Afryce musimy wypożyczyć motor. Choć dróg i ścieżek są dziesiątki, albo setki, za każdym razem gdy mieliśmy wątpliwości którędy jechać znalazł się ktoś, kogo mogliśmy zapytać o drogę. Jako, że jechaliśmy motorkiem, miejscowi nie wskazywali nam drogi dla samochodów, tylko ścieżki, którymi tutaj chodzi się pieszo, albo jeździ motorami. Mijaliśmy więc małe wioski, przejeżdżaliśmy przez środek pól trzcinowych, spotykaliśmy pracujących ludzi i wybiegające na nasz widok dzieci. Co jakiś czas można było trafić na baobaby i kopce termitów. Chyba właśnie te miejsca i te spotkanie wspominamy najbardziej.

stacja benzynowa:
Domes de Fabedougou, czyli Kopuły Fabedougou to grupa skał bliźniaczo podobnych do słynnych autralijskich Bungle Bungles. Podczas gry australijskie odwiedzają tysiące turystów, te pozostają prawie zupełnie nieznane (chyba na dobre im to wychodzi). Wśród skał można chodzić wedle własnego uznania, nie ma wytyczonego szlaku. W kilku miejscach z łatwością można wspiąć się na jedną z kopuł, żeby podziwiać całość z góry.

Choć była pora sucha i Wodospady Karfiguela (Cascades de Karfiguéla) nie pokazały się w całej okazałości, to w tej okolicy i panującym skwarze robiły wrażenie.
Chłodna woda spływająca po skalnych tarasach była dokładnie tym, o czym marzyliśmy w samo południe!
Poniżej tarasów woda spływa już wodospadem z prawdziwego zdarzenia do niewielkiego jeziora. Nad wszystkim króluje skała budząca nieodparte skojarzenia z Królem Lwem, z której rozciąga się widok na całą Afrykę.

Brak komentarzy
0

Polecane wpisy

Dodaj komentarz